Przejdź do treści
Strona główna » AKTUALNOŚCI » Legendy Majorki

Legendy Majorki

o czarownicach z Wzgórz Sant Joan

Wzgórza Sant Joan – Legenda o czarownicach tańczących na wzgórzach w noc świętojańską może dodać magicznej atmosfery weselom organizowanym w okolicach natury​

Dawno, dawno temu, na Majorce, wzgórza Sant Joan były miejscem cichym i spokojnym, gdzie wiatr delikatnie przesuwał trawy, a słońce otulało doliny złotym blaskiem. Ludzie z okolicznych wiosek unikali jednak tych wzgórz w noc świętojańską. Mówiono, że kiedy zapada zmierzch, czarownice zbierają się na szczytach, by odprawiać swoje tajemnicze rytuały, tańczyć w kręgu i szeptać zaklęcia do gwiazd.

Noc świętojańska była jedną z najważniejszych nocy dla czarownic, gdy granica między światem ludzi a magią stawała się najcieńsza. W tę noc na wzgórza przybywały czarownice z różnych zakątków Majorki. Rozpalały wielkie ogniska, których światło migotało w oddali, przerywając ciszę nocy. Kręgi tańczących postaci owijały się wokół ognia, a ich śpiew niósł się echem przez doliny, przyprawiając o dreszcze tych, którzy mieli odwagę patrzeć z daleka.

Jedna z legend głosi, że nie każda osoba, która zobaczy te tajemnicze tańce, może wrócić bezpiecznie do domu. Młody pasterz imieniem Miquel, skuszony ciekawością, postanowił pewnego roku zobaczyć te czarownice na własne oczy. Ukrył się między drzewami i patrzył, jak tańczyły w kręgu. Ich ciała poruszały się w harmonii z ogniem, a ich śmiech unosił się w powietrzu, jak zaklęcie.

Miquel, zachwycony widokiem, nie zauważył, że jedna z czarownic zwróciła na niego uwagę. Nagle cały krąg zatrzymał się, a ogień przygasł. Czarownice spojrzały w jego stronę. Miquel chciał uciekać, ale jego ciało zdawało się być sparaliżowane magią. Czarownice otoczyły go, a ich przywódczyni, piękna, ale przerażająca kobieta o imieniu Isolda, zbliżyła się do niego.

„Odważyłeś się nas obserwować?” – spytała, jej głos brzmiał jak szept wiatru. „Każdy, kto widzi nasze tańce, zostaje na zawsze związany z magią tej nocy.”

Miquel poczuł, jak jego serce bije szybciej, ale Isolda uśmiechnęła się łagodnie. „Nie musisz się bać. Dziś noc świętojańska. Możesz zostać z nami i zatańczyć, a rano wrócisz do swojego świata – o ile przetrwasz taniec.”

Legenda mówi, że Miquel tańczył z czarownicami do świtu. Choć wrócił do wioski, nigdy już nie był taki sam. Jego oczy miały w sobie cień magii, a jego kroki nigdy nie były tak ciężkie jak wcześniej. Ludzie szeptali, że czarownice dały mu dar lekkości i siły, ale z czasem on sam zniknął z wioski, wyruszając w nieznane, śledząc wiatry, jakby wciąż tańczył z czarownicami.

Od tamtej pory mieszkańcy wierzyli, że czarownice z Wzgórz Sant Joan obserwują każdego, kto odważy się wejść na ich ziemię w noc świętojańską. Dla tych, którzy mają odwagę, noc ta może być pełna magii i tajemnicy. Dlatego miejsce to, wypełnione aurą legendy i mistycyzmu, przyciąga pary pragnące dodać magicznej atmosfery swoim ślubom, z nadzieją, że ich miłość będzie tak wieczna, jak magia wzgórz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *